h3.post-title {text-align: center;}

wtorek, 31 marca 2015

Gimnastyka buzi

Za moimi oknami pogodowy misz-marz i choć mawia się w marcu jak w garncu, to przekonana byłam, że zimę pożegnaliśmy już dawno, a tu taka niespodzianka!
Właśnie jestem świadkiem jak zielone pączki pokrywa zimowy puch. Ach, pociągam nosem, jednakże nie z powodu żalu za piękną pogodą a choróbska, które nie pozwala mi na dobre funkcjonowanie, trochę jednak odbiegam od tematu, bo z pewnością nie chcecie czytać jak to mi źle, boli w kościach i w ogóle świat to złe miejsce! No pewnie, że nie. Posta przygotowałam już jakiś czas temu, w nawale pracy i obowiązków zwyczajnie o nim zapomniałam a temat jest mi dość bliski, ponieważ sama jestem mamą, która walczy z wadą wymowy u swoich dzieci.
Jako nauczyciel, wiem jak ważna jest profilaktyka logopedyczna we wczesnym rozwoju dziecka, ale jako mama zdaję sobie sprawę,  że często to czarna magia dla rodziców. Pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie uruchomienie "Logopedycznych wtorków".
Zobaczymy czy mój pomysł się sprawdzi a przede wszystkim czy się wam spodoba.
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze ma się czas na pracę z dzieckiem w domu, ale może przygotowane przeze mnie karty pomogą wam zacząć, bo później jeżeli przyzwyczaimy dziecko do obrazka będzie ono wykonywać ćwiczenie automatycznie z pamięci. Na początek będę wrzucała proste karty pracy, które mam nadzieję, przydadzą się wam w pracy!

Pozdrawiam i miłej zabawy życzę! Kolejne karty już za tydzień!

Gimnastyka buzi - karty pracy cz.1
__________________________________________________________________________________
Wioletta Wiśniecka - absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Nauczyciel wychowania przedszkolnego.  Prywatnie mama i żona.Miłośniczka literatury, fotografii i rękodzieła

piątek, 27 marca 2015

Scenariusz zajęć do stymulowania percepcji słuchowej



Brzmiący groźnie tytuł może kryć pod sobą wiele niezrozumiałych terminów, czym jest percepcja słuchowa?
Rozwój percepcji słuchowej możemy zaobserwować już w okresie prenatalnym, dokładnie w pierwszym trymestrze ciąży wykształcają się uszy, a około czwartego miesiąca dziecko jest zdolne do słyszenia dźwięków z otoczenia. Właśnie w tym momencie możemy zacząć stymulować słuch małego człowieka, poprzez mówienie „do brzucha” i  słuchanie muzyki, w zamian za bodźce słuchowe, dziecko nagrodzi mamę serią wyczekiwanych ruchów.
Sama percepcja słuchowa jest rozumiana jako zdolność odbioru dźwięków i ich rozpoznawania. Jej prawidłowy rozwój jest niezbędnym warunkiem do pełnego rozumienia i odpowiedniej artykulacji mowy oraz opanowania umiejętności czytania i pisania.
A teraz trochę wiedzy w pigułce, czego możemy oczekiwać od dziecka w poszczególnych etapach życia? W pierwszym roku życia następuje najszybszy postęp rozwoju percepcji słuchowej. Dziecko zaczyna od reagowania na dźwięki odruchem Moro, potrafi je lokalizować, różnicować melodię, odróżniać i rozumieć zabarwienie emocjonalne wypowiedzi (uśmiecha się na wypowiedź o charakterze radosnym, płacze na wypowiedzi, które mają formę krzyku). Około dwunastego miesiąca życia dziecko porusza się w ryt melodii, rozumie proste polecenia poparte gestem. Drugi rok życia to umiejętność dokonywania syntezy sylabowej, tj. z sylab „au-to” potrafi powtórzyć płynnie wyraz „auto”. Następne lata to doskonalenie analizy i syntezy sylabowej, słuchanie dłuższych wypowiedzi z uwagą. Natomiast piąty i szósty rok życia dziecka jest kluczowy w nauce czytania. Tutaj młody człowiek potrafi już wyróżnić początkową i końcową głoskę, następnie podzielić wyraz na głoski i scalić go w całość. Jednak, aby nasz mały wychowanek sprawnie i bez większego trudu przeszedł przez wszystkie etapy musimy mu w tym pomóc, poprzez szereg ćwiczeń.
Autorski program stymulujący percepcję słuchową, zawierający niezliczoną ilość propozycji ćwiczeń, opracowany przez dr hab Irenę Polewczyk w książce, którą serdecznie polecam „Diagnozowanie i stymulowanie rozwoju percepcji słuchowej dzieci w wieku przedszkolnym” zawiera następujące ćwiczenia, które przygotowane zostały dla dzieci cztero i pięcioletnich, jednakże większość z tych propozycji każda mama może przekształcić indywidualnie do potrzeb i wieku swojego dziecka oraz przedmiotów dostępnych w domu.

Słucham ciszy
Dziecko określa rodzaj dźwięków dochodzących z otoczenia i nazywa czynności, które je powodują; określa odległość miejsca, z którego dochodzi dźwięk.
Ile dźwięków
Nauczyciel gra na pianinie jeden lub dwa dźwięki razem we współbrzmieniu. Zadaniem dziecka jest odgadniecie liczby zagranych dźwięków. Dzieci odpowiadają, unosząc do góry rękę, z jednym lub dwoma palcami.
Zgaduj-zgadula
Dzieci w gromadce siedzą na podłodze tyłem do nauczyciela, który daje im do rozpoznania zagadki słuchowe: szura krzesłem, zamyka szufladę biurka, uderza łyżeczką o kubek. Po usłyszeniu każdego dźwięku dzieci odwracają się do nauczyciela i mówią, co usłyszały. Gdy rozpoznanie pojedynczych dźwięków przestaje sprawiać dzieciom trudność, nauczyciel stosuje dwa odgłosy równocześnie. Są one zupełnie różne, na przykład dźwięk dzwonka i stukanie ołówkiem o stół.
Zabawa z bębenkiem
Dzieci z bębenkami stoją, tworząc duże koło i obserwują poruszającego się wewnątrz nauczyciela. Może on chodzić, skakać, biegać, klaskać. Dzieci starają się uderzać w bębenki zgodnie z ruchami nauczyciela, tak jakby mu akompaniowały.
Taniec instrumentów
Dzieci stoją w kole. Instrumenty (o jeden mniej niż osób w grupie) leżą na zewnątrz koła. Dzieci maszerują po kole w rytm granej przez nauczyciela muzyki. Gdy muzyka milknie, dzieci starają się jak najszybciej chwycić najbliżej leżący instrument. Dziecko, dla którego zabrakło instrumentu, staje w środku koła i gra wraz z nauczycielem na wybranym przez siebie instrumencie. Zabawa toczy się dalej. Coraz więcej dzieci dołącza do orkiestry, znajdującej się w środku koła i gra z nauczycielem. Zwycięzcą zostaje to dziecko, któremu najdłużej udał się maszerować po kole.
Głos natury
Dzieci otrzymują obrazki z pięcioma zwierzętami (kura, żaba, kot, krowa, pies). Nauczyciel prosi, aby dziecko słuchały się w nagrani. Gdy usłyszą dźwięki wydawane przez poszczególne zwierzęta, nazywają i wskazują je na obrazkach.
Zabawy z rytmem
Nauczyciel rozdaje dzieciom dwie drewniane pałeczki. Prosi, aby dzieci wsłuchały się w wystukiwany przez nauczyciela rytm, a następnie próbowały go powtórzyć. 
Klaśnij, tupnij, raz i dwa
Dzieci słuchają i powtarzają po nauczycielu, np.: dwa razy tupnięcie, trzy klaśnięcia i jeden podskok. 
Rymy 
Dziecko wymyśla/tworzy rym do słów podanych przez nauczyciela np.: panna - wanna, kotek – płotek, dama – rama itp. 
Świat owoców 
Dziecko wybiera spośród obrazków przedstawiających owoce, te które pochodzą z krajów tropikalnych. Wskazuje te, których nazwy nauczyciel wypowiada sylabami, np.: ba-na-ny, ki-wi itp. Następnie zamienia miejsca dwóch obrazków. Określa, które obrazki zostały zamienione, dokonując analizy sylabowej. Zadaniem dziecka jest dokonanie syntezy sylabowej wyrazu i skazanie obrazka, który został zamieniony. 
Co słyszysz? 
Nauczyciel prosi dzieci, aby podniosły rękę, kiedy usłyszą wyraz zaczynający się na głoskę s. Kiedy wypowiadany przez nauczyciela wyraz zaczyna się na sz, dzieci podnoszą dwie ręce. 
Czy dobrze powiedziałam? 
Nauczycielka unosi obrazek do góry – głośno i wyraźnie wymawia nazwę widniejącej ilustracji. Dziecko ma określić, kiedy nauczycielka mówi dobrze, a kiedy źle, np.:
Sanki – szanki
Rak – lak
Kawa – tawa
Kot – tot 

Podnieś rękę 
Nauczyciel dobiera sylaby zbliżone brzmieniem (z wykorzystaniem głosek opozycyjnych) i poleca, aby dziecko podniosło ręę w momencie usłyszenia określonej sylaby, np.:
Da – ba ga da
Pa – pa ba da
Ta – pa da ta [1]



[1] I. Polewczyk, Diagnozowanie i stymulowanie rozwoju percepcji słuchowej dzieci w wieku przedszkolnym, Wydawnictwo Akademickie Żak
 


Potrzebujecie scenariusza do zajęć doskonalących u dzieci percepcję słuchową,  służę pomocą i wrzucam moją propozycję.
Zapraszam!

__________________________________________________________________________________
Izabela Sobczak - absolwentka Uniwersytetu Śląskiego. Miłośniczka książek, zwierząt i terapii, które dzięki nim są prowadzone.

niedziela, 22 marca 2015

Tupu, tupu, tany, tany czyli o nowej metodzie



Każdy dobry wychowawca nie ustaje w poszukiwaniu pomocnych przedmiotów tudzież metod, które nie tylko zadowolą naszych podopiecznych, ale także pomogą im w przemierzaniu przez codzienne trudy edukacyjne. Jak wiemy rynek oferuje nam wiele możliwości, ale zapewniam was, o tej nowatorskiej metodzie jeszcze mało kto słyszał.  
Kilka tygodni temu, tuż o poranku, przygotowując aromatyczną kawę i przysłuchując się zapowiedzią w pewnej telewizji śniadaniowej, wśród potoku słów prowadzącego usłyszałam zagadkowo brzmiącą nazwę „tuputan”. Wcale nie przesadzam pisząc, że słowo to mnie zaintrygowało, zaczekałam cierpliwie, aż zakończy się seria reklam. Czym jest to dziwne słowo, co określa, do czego służy?  
Cała historia kręci się wokół dywanu. Niby zwykła rzecz, ale szkopuł w tym, że nie do końca! Pewna niezwykła Pani w dodatku ze Śląska (cała redakcja Inspiratora, pozdrawia) wpadła na pomysł, aby z prostego przedmiotu uczynić coś niezwykłego.  
Pani Mariola Stryja mieszkanka Gliwic, pedagog, nauczyciel rytmiki, autorka piosenek, zabaw integracyjnych oraz bajek muzycznych dla dzieci, na podstawie wieloletnich doświadczeń w pracy z dziećmi opracowała nowatorską metodę, której celem jest precyzyjna nauka tańca oraz możliwość prowadzenia różnorodnych zabaw ruchowych z dziećmi w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, w tym również z dziećmi niepełnosprawnymi. Metodzie tej dała nazwę TUPUTAN, prosto i na temat, chciało by się rzec…
Czym dokładnie jest TUPUTAN i do czego służy ?

TUPUTAN to dywan edukacyjny, (który został już opatentowany na terenie całej Unii Europejskiej), 
o wymiarach 4x4m z odpowiednio wyznaczonymi kolorowymi liniami, które ułatwiają dzieciom nawigację
w ruchu, ale nie tylko. Dzięki niemu możemy nauczyć i utrwalać naszym wychowankom kolory, figury geometryczne oraz kierunki. Możliwości wykorzystania dywanu są nieskończone, wystarczy trochę kreatywności i pomysłowości, a na pewno nasze dzieci będą się świetnie uczyły poprzez zabawę. Dywan przeznaczony jest również do nauki wielu choreografii tanecznych. Dzięki kolorowy liniom każde dziecko będzie wiedziało, w którą stronę i po jakim kolorze się poruszać.
 Na stronie internetowej www.tuputan.pl możemy zapoznać się z ofertą. Dywan zdaje się być doskonałą pomocą, ale również elementem codziennego użytku, który umili przedszkolakom poznawanie nowych rzeczy.  Jestem przekonana, że z czasem ta nowatorska metoda znajdzie swoich miłośników a dywan zagości na stałe w salach przedszkolnych, ułatwiając najmłodszym wchodzenie w świat kolorów, figur
i kierunków. 
_________________________________________________________________________________
Izabela Sobczak - absolwentka Uniwersytetu Śląskiego. Miłośniczka książek, zwierząt i terapii, które dzięki nim są prowadzone. 

niedziela, 8 marca 2015

Z okazji Dnia Kobiet!

Był taki czas w moim życiu, że lubiłam szyć, relaksowało mnie to, pozwalało się wyżyć twórczo a przede wszystkim sprawiało mi wiele radości. Tym sposobem pewnego dnia powstała "Stefcia" - aniołek, nauczycielka. Stefcia już dawno odleciała do swojego nowego opiekuna, ale za jej sprawą i jej anielskich skrzydeł, chciałam dzisiaj każdej kobietce przesłać moc życzeń niech moja Stefa ma was "na oku" pilnuje by każdej z was wiodło się jak najlepiej a zmarszczki... zmarszczki to miejmy tylko mimiczne te od częstego uśmiechu! [Wiola]

środa, 4 marca 2015

"Mój Miś" - scenariusz zajęć dla dzieci trzy i czteroletnich

Kto nie lubi misiów? Jest tu ktoś taki? 

Jeżeli, znajdzie się choć jedna taka duszyczka spróbuję ją naprostować w kilku zdaniach. Powiem Ci wtedy, że misie to cudowne narzędzie, narzędzie które nie tylko służy dzieciom za przytulankę, ale nauczycielom może posłużyć za pomoc dydaktyczną w prowadzeniu zajęć. Jak pisze prof. Gruszczyk-Kolczyńska w swojej książce " Starsze przedszkolaki - jak skutecznie je wychować i kształcić w przedszkolu i w domu" wykorzystywanie misia we wspólnych zabawach i zajęciach daje dzieciakom poczucie obowiązku, opieki, stawia je w roli "misiowego nauczyciela." Dzięki temu można uczyć dzieci dobrego wychowania, długiego wierszyka, wprowadzać pojęcia abstrakcyjne albo uwrażliwiać je, powodować by jego empatia wzrastała.
Dzisiejszy scenariusz co prawda nie ustala obowiązku "nauki" miśka, ale może stanowić dobre wprowadzenie do zajęć z pluszakiem. W trakcie zajęć można w bardzo przyjemny i ciekawy dla dziecka sposób ćwiczyć jego pamięć.
Scenariusz jest przeznaczony dla 3-4 latków. Jego celem jest rozwijanie umiejętności matematycznych, plastycznych oraz językowych a nadto zainspirowania was do przeprowadzenia zajęć z użyciem tej niezwykłej postaci. 

Zapraszam!

Scenariusz zajęć "Mój Miś"
Ilustracje do scenariusza "Mój Miś"
Karta pracy "Mój Miś"
___________________________________________________________________________________
Paulina Porczyk - Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Nauczyciel wychowania przedszkolnego. Miłośniczka dziecięcych uśmiechów.

wtorek, 3 marca 2015

"Mięciutki Kotek" - scenariusz zajęć dla dzieci trzyletnich

Telefon komórkowy„Mięciutki kotek" to scenariusz zajęć plastycznych, których celem jest wspieranie kreatywności i pomysłowości dziecka poprzez zastosowanie różnych technik.
Praca plastyczna z użyciem kolorowej wełny ma na celu usprawnianie rąk, integrację sensoryczną oraz poszerzanie wyobraźni dzieci. 
Dodatkowym atutem zajęć jest możliwość zapoznania dzieci niezwykłym zwierzęciem jakim jest kot. 
 
Zapraszam!

____________________________________________________________________________________
Ewa Waliczek - nauczyciel wychowania przedszkolnego, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego. Miłośniczka czekolady.

poniedziałek, 2 marca 2015

Zabawy tekturą - inspiracja na zajęcia plastyczne



Niezawodna zabawa podczas długich szarych dni, idealne rozwiązanie do stworzenia dziecięcych postaci dla Przedszkolnego teatrzyku lub jako ciekawe zajęcie, kiedy spędzamy czas na „chorobowym” z naszym osobistym dzieckiem. 
Pobudza wyobraźnie a kiedy nasze elementy są już gotowe bywa, że przydają się podczas innych zabaw. Mowa o tworach z tekturki.
Ja stworzyłam dla mojego synka blok mieszkalny a on sklep, poniżej „tutorial” i efekty naszej wspólnej pracy.
Do wykonania tekturowych elementów potrzebne będą:
  • Kawałek tekturki, najlepiej duży format, będzie nam łatwiej wycinać
  • Ołówek
  • Nożyczki i nożyk modelarski
  • Farbki, użyłam akrylowych
  • Pędzelki
  • Czarny flamaster
  • Kredki świecowe

Na tekturce rysujemy dowolny kształt. U mnie był to blok, wycinamy rysunek nożykiem modelarskim a ewentualne „obszarpańce” obcinamy nożyczkami.
Wycięty kształt malujemy na dowolny kolor. 
Nasz najmłodszy towarzysz, kolorował plakatówkami tęczowe bazgrołki :)
Po wyschnięciu farby, obramowania każdego elementu obrysowujemy czarnym flamastrem, pozwoliłam sobie „dziury” w bloku obrysować kolorem czerwonym.
Następnie kredkami świecowymi dokonujemy cieniowania.
Dla lepszego efektu można podkleić tekturkę, aby sama stała oraz dodać inne elementy z tektury lub bloku technicznego.
Planujemy z synem za jakiś czas do naszego bloku i sklepu dodać takturkowe ludziki.
Powodzenia!
________________________________________________________________________
Wioletta Wiśniecka - absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Nauczyciel wychowania przedszkolnego.  Prywatnie mama i żona.Miłośniczka literatury, fotografii i rękodzieła